Kolejna międzynarodowa podróż artystów, którzy poszukują korzeni w tańcu właśnie dobiegła końca. Tancerze wrócili z Nowego Jorku i podsumowali tamtejsze warsztaty.

Wersja do druku

Udostępnij

Międzynarodowy i wielokulturowy projekt artystyczny The Roots of Dance / Korzenie tańca skierowany jest do młodych tancerzy i choreografów. Ma on pobudzić wyobraźnię artystów poprzez poszukanie inspiracji w lokalnej kulturze, tak aby rozwinąć taniec współczesny i wzbogacić kulturę taneczną na świecie. Potrwa do końca 2022 roku. Podsumowaniem projektu będzie film dokumentalny.

Warsztaty w Nowym Jorku poprowadzili: Jacek Łumiński, Aleksandra Dziurosz i Sebastian Wiertelak we współpracy z Catherine Peila oraz Mateuszem Czekajem. Oto jak opisują  wspólnie realizowany projekt.

Catherine Peila, wieloletnia amerykańska partnerka Jacka Łumińskiego przy produkcjach artystycznych:

– Koncepcja Korzeni Tańca jest inspirująca. To zaproszenie do zrozumienia, w jaki sposób przeszłość wpływa na teraźniejszość. NIMIT zaprasza do zapoznania się z polskimi korzeniami tańca oraz z koncepcją, w jaki sposób tradycja inspiruje to, w czym wszyscy istniejemy i tworzymy w teraźniejszości. Siłą tego projektu nie było to, że zapoznał artystów z całego świata z polskimi korzeniami tańca, ale to, że zaangażował ludzi z całego świata do przyjrzenia się głęboko zakorzenionym związkom między pochodzeniem – naszym DNA – a pełnym spektrum sztuki danej kultury oraz temu, w jaki sposób inspiruje ona, świadomie lub nieświadomie, taniec teraźniejszości.

W Stanach Zjednoczonych byłam świadkiem potężnego wyzwania rzuconego eurocentrycznej hierarchii procesu przez amerykańskich artystów o nieeurocentrycznym sposobie myślenia. Założyciel i dyrektor artystyczny Kevin McEwen z Kofago Dance Ensemble był sponsorem projektu Korzeni Tańca w Nowym Jorku; jego zespół inspiruje się tańcem zachodnioafrykańskim i jest głęboko zakorzeniony w zrozumieniu swoich afrykańskich korzeni, związku z tradycją i głębokim przywiązaniu do przodków, więc projekt ten był głęboko związany z misją jego zespołu. Pan McEwen i członkowie jego zespołu tanecznego codziennie pracowali nad znalezieniem twórczych, duchowych i emocjonalnych relacji z polskimi artystami: Jackiem Łumińskim, Aleksandrą Dziurosz, Sebastianem Wiertelakiem i Mateuszem Czekajem, a także nad odkryciem znaczenia ucieleśnionego ruchu jako pamięci komórkowej. 

To, co zaobserwowałam u uczestników amerykańsko-polskiego projektu Korzenie Tańca, to fakt, że poprzez taniec i muzykę nawiązała się głęboka więź między pozornie odmiennymi kulturami, a więź ta stworzyła proces, który pozwolił na twórcze, emocjonalne i duchowe zespolenie oraz uświadomił wszystkim, że podobieństwa dawnych ucieleśnionych wspomnień są znacznie większe niż się wydaje.

Sebastian Wiertelak, tancerz:

– Wspólna praca z uczestnikami z rożnych kręgów kulturowych wymagała wypracowania wspólnego  rozumienia różnych zagadnień. Dlatego podczas warsztatów omawialiśmy z uczestnikami pojęcia takie jak: perypetia, tempo rubato, synkopa, apokopa, policentryzm w ciele, stan „bycia pomiędzy” sfera liminalna, opozycja, komunikacja pomiędzy tancerzem a widzem, bezdźwięczny akcent, polirytmia. Bardzo ważnym dla nas było bycie w tańcu na krawędzi –  poza balansem, a więc bycie nieprzewidywalnym nawet dla samego siebie. Podkreślaliśmy jak ważne jest podążanie za intuicją, odejście od techniki i wyuczonych schematów.  Ciekawe było szukanie wspólnych porównań, metafor dot. tańca takich jak: taniec jako wyobrażenie myśli, przełożonych na ruch, zmiennych w jakości i dynamice – dokładnie jak myśli krążące w głowie. Doświadczałem też tego, jak taniec prowadzi mnie poprzez emocje. Jak ufając swojej intuicji, kieruję się zmysłami i pozwalam się sobie zgubić, zabłądzić, nie wiedzieć. Bo właśnie ta niewiedza prowadzi do nowych odkryć: moje ciało dokładnie wie, co robić.

Kolejna bardzo ważna kwestia, to różnica pomiędzy wystąpieniem a rzeczywistym działaniem na scenie. To pierwsze odnosi się do rodzaju – pokazywania, techniki tańca, prezentowania jej. Działanie jest opozycją do „pokazu”, jest tym, co się czuje, co wychodzi z ciała i jest zbudowane, wyciągnięte z wiedzy oraz świadomości o własnych tradycjach oraz korzeniach. Aby dotrzeć do prawdziwego działania trzeba zapomnieć o strukturze oraz technice, powrócić do korzeni. Odnaleźć niezależny i oryginalny wzór rytmiczny, dynamikę, bazować na ruchach które są zaczerpnięte ze źródła mojej kultury. Nie należy brać tych bazowych ruchów jeden do jednego, ale spróbować poprzez inspirację wziąć od nich to, co je otacza. I tu zaczynają się prawdziwe schody, ponieważ aby być tancerzem, nie należy tylko uczyć się techniki tańca. Wszystko posiada swój własny rytm, używając zmysłów – na przykład gotując, czyli poznając kulturę dosłownie od kuchni, jestem w stanie wziąć potrzebną wiedzę do stworzenia swojego oryginalnego pełnego wartości tańca.

Mateusz Czekaj, koordynator projektu:

– Pobyt w Nowym Jorku był niesamowitym przeżyciem kulturowym! Lower East Side, dzielnica w której odbyły się warsztaty z tancerzami z Kofago Dance Ensemble, pełna była piekarni z koszernymi bajglami prowadzonymi przez ortodoksyjnych Żydów, barów z kuchnią chińską i włoskich knajpek. Zespół Kofago Dance Ensemble składał się z ponad 20 tancerzy i perkusistów pochodzenia afro-amerykańskiego (z Gujany, Karaibów, Ghany i innych krajów Zachodniej Afryki). Jego założyciele kierowali się troską o zachowanie dziedzictwa kulturowego przez nowojorską diasporę.
W takim właśnie kontekście polscy choreografowie i tancerze poprowadzili warsztaty o pamięci cielesnej, antropologii tańca i rozwijaniu kultury tradycyjnej we współczesnej formie. Zajęcia trwały 6 dni, obfitując w spotkania wypełnione tańcem i rozmowami, podczas których obie grupy dzieliły się swoimi doświadczeniami i wzajemnie się od siebie uczyły. Ponadto, dzięki gościnności zespołu mogliśmy wziąć udział w ich próbach do spektakli, które były  przepełnione energią i pasją do tańca.

Pokaz wieńczący warsztaty odbył się w bardzo przyjaznej atmosferze, znakomicie poprowadzony przez Kate Peila, prezenterkę/producentkę współpracującą z zespołem. Na widowni pojawili się przyjaciele i znajomi zespołu oraz dyrekcja i pracownicy Instytutu Polskiego z rodzinami. Wszystkim jesteśmy bardzo wdzięczni za gościnę. Cieszymy się również, że posmakowaliśmy gujańskiej kuchni.

Pokaz z Nowego Jorku:

Wypowiedzi uczestników:

Dofinansowano ze środków Ministra Kultury i Dziedzictwa Narodowego w ramach Programu „Kultura inspirująca”.

Kontakt dla mediów:

Agata Szymczak (agata.szymczak@nimit.pl, + 48 785 310 000)