Tradycją Narodowego Instytutu Muzyki i Tańca jest publikacja Przesłania na Międzynarodowy Dzień Muzyki, który przypada 1 października. Autorką tegorocznego przesłania jest Agata Szymczewska.

Wersja do druku

Udostępnij

Za kilka dni rozpocznie się jeden z najstarszych konkursów muzycznych na świecie: Międzynarodowy Konkurs Skrzypcowy im. Henryka Wieniawskiego w Poznaniu. To wielkie święto muzyki, skrzypiec, młodości, talentu i szans.

Od wielu już jednak lat skłania mnie do pewnej refleksji: czy szeroko pojęta muzyka powinna być przedmiotem oceny? Jakimi kryteriami należy się kierować? Kim tak naprawdę jest ten „najlepszy z najlepszych”?

Próba odpowiedzi na te pytania jest niezwykle trudna. Mimo wszystko myślę, że do pewnego stopnia tak. Muzyka wymaga zarówno od kompozytora, wykonawcy, jak i słuchacza dokonywania ciągłych wyborów.

Nie damy rady zagrać frazy jednocześnie piano i forte. Nie uda się stworzyć dzieła kameralnego, niezwykle intymnego na multiinstrumentalną obsadę dla ponad stuosobowego zespołu. Nie można dotrzeć na wszystkie wydarzenia sezonu koncertowego w mieście, które często odbywają się w jednym czasie. Na pewnym etapie obcowania z muzyką domaga się ona od nas podejmowania niełatwych decyzji. Czy jesteśmy na nie gotowi?

U każdego z nas przez lata kształtuje się, rozwija i dojrzewa bardzo subiektywny sposób prowadzący do dokonywania wyborów w świecie materii dźwiękowej. Nie zawsze dobrych, nie zawsze trafnych.

Potrzebujemy przewodników, autorytetów, mistrzów, którzy oprowadzą nas po tych przestworzach. Pomogą się odnaleźć, wytłumaczą i zwrócą uwagę na detal, niuans. Nauczą rozumieć emocje, a potem puszczą wolno. Prawidłowo zasiane ziarno miłości do muzyki zaowocuje jej piękną obecnością w naszym życiu. Zakwitnie owoc odporny na rankingi, wyścigi, a w pełni gotowy do karmienia nas pięknem świata dźwięków. I oby te najbardziej dorodne plony zawsze były w zasięgu naszego wzroku i słuchu.

Z okazji Międzynarodowego Dnia Muzyki składam wszystkim Państwu najlepsze życzenia: artystom wykonawcom wytrwałości i niegasnącej pasji, kompozytorom i twórcom niekończącej się inspiracji, melomanom i szeroko rozumianej publiczności stałego dostępu do obcowania z muzyką. Po tych trudnych latach wiemy, jakim ciosem dla sztuki jest brak jej odbiorców: żywej publiczności zgromadzonej w sali koncertowej. Ponad wszystko jednak życzę, abyśmy z każdym dniem potrafili coraz czulej i pełniej odczuwać magię, moc oraz nadzwyczajną wartość muzyki towarzyszącej nam w życiu.

Agata Szymczewska

Fot. BRUNO FIDRYCH